|
www.1bgvilo.fora.pl
forum uczniów klasy bg 2007-2010 |
Autor |
gangster
Grand Master
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Pon 17:13, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Autor |
Winiar
Admin
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...no właśnie
Pon 18:00, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
gangster
Grand Master
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Pon 18:03, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Winiar
Admin
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...no właśnie
Pon 18:06, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
gangster
Grand Master
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Pon 18:07, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Winiar
Admin
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...no właśnie
Pon 18:08, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
gangster
Grand Master
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Pon 18:14, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Winiar
Admin
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...no właśnie
Pon 18:18, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
gangster
Grand Master
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Pon 18:33, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu. Kubuś próbował uciekać, ale nie udało mu się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Winiar
Admin
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...no właśnie
Pon 18:52, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu. Kubuś próbował uciekać, ale nie udało mu się. Następnego dnia czekała go rozprawa sądowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
gangster
Grand Master
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Pon 18:59, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu. Kubuś próbował uciekać, ale nie udało mu się. Następnego dnia czekała go rozprawa sądowa. Sąd postawił mu zarzuty m.in. próby morderstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bjedrooona
Kadet
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Pon 21:30, 17 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu. Kubuś próbował uciekać, ale nie udało mu się. Następnego dnia czekała go rozprawa sądowa. Sąd postawił mu zarzuty m.in. próby morderstwa. Na szczęście Puchatek został uniewinniony, w ramach resocjalizacji postanowił hodować kapustę przed swoją chatką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
gangster
Grand Master
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Bydgoszczy
Wto 15:21, 18 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu. Kubuś próbował uciekać, ale nie udało mu się. Następnego dnia czekała go rozprawa sądowa. Sąd postawił mu zarzuty m.in. próby morderstwa. Na szczęście Puchatek został uniewinniony, w ramach resocjalizacji postanowił hodować kapustę przed swoją chatką. Mimo uniewinnienia Puchatkowi po głowie chodziło znalezienie Romana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Winiar
Admin
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...no właśnie
Wto 18:59, 18 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu. Kubuś próbował uciekać, ale nie udało mu się. Następnego dnia czekała go rozprawa sądowa. Sąd postawił mu zarzuty m.in. próby morderstwa. Na szczęście Puchatek został uniewinniony, w ramach resocjalizacji postanowił hodować kapustę przed swoją chatką. Mimo uniewinnienia Puchatkowi po głowie chodziło znalezienie Romana. Wszedł w Google maps i wyszukał go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
P'aweu
Moderator
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z komputra
Wto 19:56, 18 Gru 2007
|
|
Wiadomość |
|
Roman siedział na krześle. Podpisywał ustawę o wprowadzeniu mundurków. Nagle do jego drzwi zastukał Kubuś Puchatek. Spytał się czy ma trochę miodu. Roman odpowiedział, że nie. Zdenerwowany Kubuś poszedł w las. Wszedł do swojej chatki i zabrał siekierę. Ochłonął trochę i poszedł z siekierą pod kancelarię prezydenta. Ochroniarz nie chciał go wpuścić, więc zabił go. Nagle ujrzał prezydenta, który patrzył się na niego jakimś "kaczym" wzrokiem. Kubusiowi się to nie spodobało. Wziął więc siekierkę i chciał uderzyć nią prezydenta, ale coś go powstrzymało. Tknęło go sumienie, gdyż bardzo lubił kaczki. Po chwili zdecydował, że weźmie głowę państwa jako zakładnika, który miałby mu wskazać miejsce pobytu Romana Giertycha. Pan Prezydent nie był jednak skłonny do rozmowy. Kubuś Puchatek wciąż groził panu prezydentowi, że utnie mu rękę, ale tan siedział cicho jak mysz pod miotłą. W końcu Puchatkowi puściły nerwy i pierdnął. Prezydent uśmiał się. Wtedy Puchatek zdenerwował się jeszcze bardziej. Zdecydował się na obcięcie ręki. Kiedy już brał zamach do pomieszczenia wtargnęło CBŚ. Zdziwiony, głodny miś po chwili był już w kajdankach. Wpakowali go do samochodu i zabrali do aresztu. Kubuś próbował uciekać, ale nie udało mu się. Następnego dnia czekała go rozprawa sądowa. Sąd postawił mu zarzuty m.in. próby morderstwa. Na szczęście Puchatek został uniewinniony, w ramach resocjalizacji postanowił hodować kapustę przed swoją chatką. Mimo uniewinnienia Puchatkowi po głowie chodziło znalezienie Romana. Wszedł w Google maps i wyszukał go. Jednak nieszczęśliwie dla Kubusia, Roman krył się po jaskiniach górskich we wschodnim Afganistanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|